Eksperymenty z polentą

Co to jest polenta?



W Poznaniu mamy pyrki i pyzy (nazywane przez niektórych kluskami na parze, brrr…). Na Śląsku mają kluski śląskie. A we Włoszech mają polentę. Czyli ugotowaną na miękko kaszkę kukurydzianą.
Pomysł na zrobienie polenty wpadł mi do głowy, kiedy przeglądałam książkę “Nigelissima” Nigelli Lawson i stwierdziłam - czemu nie, spróbujmy.


Jak to ugotować?



400 g kaszki kukurydzianej ugotowałam ją w osolonej wodzie, w proporcji ok 1:5 (jedna objętość kaszki do pięciu objętości wody). Kaszka zaczęła stopniowo gęstnieć i zwiększać swoją objętość. Myślę, że całkowity czas gotowania wynosił około pół godziny, chociaż mogłabym gotować ją jeszcze dłużej, wtedy zrobiłaby się kremowa.
Ponoć wodę można zastąpić mlekiem lub bulionem, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować tej wersji. Myślę, że z pewnością doda to polencie smaku, zwłaszcza bulion. Jednak moim zdaniem polenta ugotowana na wodzie jest bardziej uniwersalna.


Po ugotowaniu rozdzieliłam polentę na dwie części - pierwszą zostawiłam saute, a do drugiej dodałam łyżeczkę tymianku, oregano, pokrojone suszone pomidory i sporą garść startego, żółtego sera typu gouda. Od razu zaznaczę - ugotowanie 400 g kaszki da bardzo, bardzo dużo polenty. Ja swoją przełożyłam do dużej blachy do pieczenia (ok. 20x30 cm) i wyszła dość gruba warstwa. Po zastygnięciu polenta nabrała konsystencji dość gęstego budyniu. Można ją wtedy bez problemu pokroić na mniejsze kawałki - najładniej wychodzą trójkąty albo romby. Ale, tak w zasadzie, piernikowe ludziki też by były dobre i fikuśne. Po tygodniu eksperymentów, stwierdzam, że najbardziej smakuje mi polenta w cienkich warstwach, łatwiej ją podgrzać i podsmażyć, albo zgrillować do zrumienienia.


Co zrobić z polentą?



Polenta “czysta”




Fried polenta with apples
 Po tygodniu próbowania wielu rzeczy z polentą, stwierdziłam, że polenta bez dodatków jest idealną bazą do śniadania na słodko. Zdecydowanie najlepiej smakuje przyrumieniona na maśle. Niestety, trochę to trwa (ok. 10 minut). Bardzo dobrze smakuje podana z owocami, jogurtem, dżemem, miodem, czymkolwiek, co najbardziej lubisz :)
Polenta with yoghurt



 Jak widać, potencjał instagramowy jest :)














Polenta "wytrawna" 

 

Oczywistą oczywistością jest to, że polenta to bardzo dobry zamiennik kluski lub ziemniaka. Bardzo dobrze komponuje się z sosami, warzywami i mięsem. Dobra opcja obiadowa. Nieźle smakuje nawet podgrzana w mikrofali, więc śmiało mogę polecić ją do lunchboxa. Zdjęć akurat nie posiadam, bo mam wyjątkowo niefotogeniczne pojemniki.


 Polenta daje się też wyjątkowo dobrze "skotletować". Naprawdę znakomicie wyszła opanierowana w jajku i bułce tartej zmieszanej z sezamem. Polecam dodać trochę pikantnych przypraw do panierki, żeby zrównoważyć delikatny i neutralny smak polenty.












 Nieco mniej udanym eksperymentem był "polenta-burger". Tak, tam gdzieś jest mięsko. Polenta jest dość miękka, więc kiepsko nadaje się na bułkę. Tu potrzeba czegoś zdecydowanie bardziej chrupiącego. Smakowo - ok.










Kolejną opcją jest śniadanie wytrawne
Polenta okazała się całkiem niezłym wypełniaczem do smażonej kiełbaski, boczku, jajek sadzonych. 















Podsumowując - pożywne, smaczne, wszechstronne :) Z chęcią powtórzę to danie.


Komentarze

Popularne posty